Informacje odnośnie waluty bitcoin i jej historii
Ponieważ przez długie lata Bitcoin nie był uznawany jako równożędna waluta światowe jego kurs był na niskim poziomie i bardzo stabilny. Jednak w czasie gdy odpowiednie instytucje i organizacje zainteresowały się tą walutą z uwagi na jej anonimowość i łatwość przekazywania doszło do sytuacji wzrostu kursu Bitcoina. Z początkowych poziomów 30-50zł aktualnie Bitcoin to koszt nawet 1000zł
Zmiany na kursie Bitcoina to zyskowna inwestycja
Tak duży zwrot z inwestycji oraz udowodnienie, że waluta ta jest bezpieczna sprawiło że coraz większym zainteresowaniem cieszyć się zaczął bitcoin nie tylko jako element ciekawostki internetowej, ale zamiast tego stał się popularną walutą dostępną dla każdego.
Dodatkowo usługi jakie towarzyszą zakupom Bitcoinów czyli anonimowe płatności i wypłacanie pieniędzy z inwestycji Bitcoin po wzrotstowym kursie sprawiły, że kurs zaczął rosnąć. W dzisiejszym czasie coraz większą zależność kursu widać pomiędzy zachowaniami dużych instytucji finansowych, szczególnie kontrolowanych przez rządy. Okazuje się, że pomimo okazjonalnych afer związanych z działalnością giełd Bitcoinowych waluta ta uznawana jest za bezpieczną. Jest to ocena bardzo relatywna.
Kurs Bitcoin od czego może zależeć?
Widzimy ogromne skoki kursu bitcoina w okresie publikowania danych dotyczących stanu gospodarek światowych. Kalendarz tych wydarzeń możemy znaleźć na przykład pod adresem: http://stooq.pl/kalendarium
Wyraźnie widać zależność kursu wirtualnej waluty i danych ze światowej gospodarki. Wierze, jako analityk, że jest to związane z chęcią ucieczki drobnych posiadaczy od walut krajowych. Trzymanie pieniędzy w walucie lokalnej – dolarze, jenie, euro czy złotówkach wiąże się ze stratą wartości tej waluty poprzez inflacje. Bitcoin nie jest powiązany z danymi żadnej gospodarki i nie dotyczą go prawa inflacji, zamiast tego widać wyraźne powiązanie popytu i podaży podobnie jak w przypadku akcji. Są one zdecydowanie bardziej zyskowne w długim a czasem krótkim terminie czasu (krótka sprzedaż) – mówi Jacek Durzak, analityk z organizacji PISM